Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Relacje. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Relacje. Pokaż wszystkie posty

11 lut 2013

09.02.13 Osięciny Haipe Haope- relacja

... Mój transport opóźnił się o 40 min, ale to nie miało mniejszego znaczenia o czym przekonałam się po przybyciu na miejsce. Impreza miała się rozpocząć o 15:00, ale było tak mało ludzi, że poczekaliśmy z tym do 15:30. W między czasie zdążyliśmy zrobić próbę, która nie zapowiadała mnie dobrze, ale jakoś mi tam poszło. No i oczywiście jak to "fejmom noł nejmom " zrobiono parę fot, pewnie na jakieś lokalne portale internetowe i takie tam.
Publiczność była w przeróżnym przedziale wiekowym od 8latków po być może 50sięciolatków(szok O.o). Pojawiły się nawet matki ze swoimi maluchami. I tu pozdrowienia dla malutkiej blondyneczki, która bawiła się za całą publikę. Jestem jej fanką:-).

Kiedy wszystko się rozpoczęło, co się okazało? Ludzi dalej było mało. Może z 50? Miałam wrażenie, że więcej jest przed salą i samym ośrodkiem. Niestety bardzo rozczarowałam się na osięcińskiej młodzieży i w sumie publiczności, ponieważ ni bu ni mu nie było słychać. Mam wrażenie, że nasze próby pobudzenia publiczności spełzły na niczym, a za każdym razem próbowaliśmy. Tak więc salę zaszczyciła garstka ludzi, którzy na prawdę wyglądali na znudzonych co jest dość przykre. W pewnym momencie byli nawet dość bezczelni. Chyba warto też wspomnieć, że odbyła się nieplanowana bitwa freestylowa. Tu ludzie chyba najlepiej się bawili. Wszystko miało trwać do 19, ale skoczyło się po 17:00 więc dość krótko.
 Najwyraźniej nie podbiliśmy serc Osięcińskiej publiczności.

Brawa dla tych, którym jednak chciało się ten tyłek pod scenę ruszyć choć na chwile i dla tych, którzy w pierwszym rzędzie choć trochę nas wspierali.
Dziękuje w imieniu swoim i Dawida Szczurkowi, Herce i Cezarowi, Soyer'owi i Meff'owi, oraz Dafiemu i Bakleyowi(gitarzyście) za przybycie i występ. Po za tym, tym którym chciało się przyjechać z Włocławka by wesprzeć naszą lokalna scenę.

Zdjęć Wam niestety dziś nie zaserwuje , ponieważ kręciłam tylko filmy, z czego niebawem coś skleję :)

28 gru 2012

26.12.12- świąteczny cypher pt I

     Wybaczcie, że tak długo nic nie pisałam w tej sprawie, ale czuje się po prostu tragicznie. Najchętniej to bym wogle nie podchodziła do komputera póki nie wyzdrowieje. Chciałam z miejsca podziękować, tym którzy byli, tym, którzy czekali ze mną na spóźnialskich i tym, którzy wytrwali do samego końca. Spodziewałam się, że będzie gorzej, ale jednak nie było chyba aż tak źle, co? Nawet w małym gronie, ale ważne, że potrafimy się wspólnie bawić! Kolejna sprawa to ci, którzy nie przyszli, a myślę, że raczej powinni. Jestem na prawdę rozczarowana, że niektórzy tak podeszli do sprawy. Nie dla wszystkich było to aż tak istotne, ale są ludzie, którym na prawdę zależało na konkretnej rozmowie. Wyszło jak wyszło i ze swojej strony więcej już nic nie zrobię. Doszłam do wniosku, że skoro nie każdemu zależy na zmianie stanu rzeczy nie będę więcej przykładać ręki do próby naprawienia tego, co jest zepsute.



      Potrzebuje chwili na to by ogarnąć wszystkie zebrane materiały z tamtego wieczoru. Póki co podrzucam tylko zdjęcia, które postaram się Wam wysłać w najbliższym czasie! Na prawdę przepraszam, że tak opóźniam wszystko, ale póki co brakuje mi czasu na to wszystko.

PS dziękuje chłopakom z Płocka, za to że przybyli! To trzeba było zobaczyć i usłyszeć! Na dniach postaram się zmontować filmik!

7 lis 2012

Hip-hop halloween night pt. 2

Jak obiecałam pojawia się druga cześć wcześniej już udostępnionego postu. Nie ma się co rozpisywać tutaj gęsto na ten temat! Wszystko było napisane już tu także teraz zostawiam Was tylko ze zdjęciami...

 Ja i DaFi

                                                                        

Z moimi->Dziękuje za Waszą obecność !


 Freestyle: Dziku vs K.S.T.K
Alan "Copywriterr"

Miałam skleić filmik jednak mój movie maker odmawia posłuszeństwa, a mój Windows nie akceptuje innych wersji i programów! Być może, jeszcze go udostępnię, narzazie zostawiam Was z tym!

2 lis 2012

Hip-hop Halloween night 31.10.12 pt I

Cóż moi drodzy! Jak zawsze po evencie (oczywiście jeśli na nim jestem) serwuję relację! Jeśli chodzi o hip-hop halloween night było jak dla mnie całkiem pozytywnie! Pojawiło się parę dobrych ekip, o których wcześniej nawet nie słyszałam, a jednak teraz dopełnię chyba ich kawałkami swoją playlistę! Miałam okazje usłyszeć na żywo Rudolfa i MTD na wspólnych kawałkach, po za tym po raz kolejny Domino i Verita Serum, których kawałki mnie urzekły i serdecznie Wam polecam! Również zaciekawił mnie skład Obrót Słońca liczący sobie aż 7 członków! Chłopaki grają na prawdę dobry rap. Po za tym PIK, który liczy tylko trzech, ale ci trzej panowie mają w sobie moc za 10ciu!

     Miło jest przyjść na taką imprezę, posłuchać dobrych raperów, poznać nowych ludzi, dowiedzieć się kto tak na prawdę to kocha! Na prawdę szanuje tych, którzy się jednoczą w tej subkulturze! Zauważyłam, że z każdą imprezą jest nas coraz więcej, a poziom lokalnej sceny podnosi się o co najmniej jeden level! Niestety nadal nie mogę ścierpieć, że zewsząd połyka mnie dym papierosowy co znacznie psuje mi nastrój - tak to jest jak się nie pali. No, ale dosyć tego rozpisywania się! Czas na pokazanie tego co się działo na "scenie".

Domino & RWuWu


                                   (Domino& Igor- jeden z organizatorów imprezy)

Rudolf / MTD
( od lewej Rudolf i MTD)


Verita Serum
(Od lewej Krzychu i RWW)

Obrót Słońca



 Cały skład i jego słuchacze!

P I K




Jeśli chodzi o resztę zdjęć postanowiłam, że podzielę ten post na dwie części! W drugiej ukaże się (mam nadzieje) filmik z występów, po za tym moje zdjęcia i Dawida oraz to co działo się po za występami!
Bardzo przepraszam jeśli przekręciłam czyiś pseudonim, jeśli tak było proszę na bieżąco mnie o tym informować pod postem !
Jeśli jeszcze ktoś chce wszystkie zdjęcia z występów niech mnie o tym poinformuje na fb lub na maila oliwia.bas@gmail.com, po za tym jeśli macie też jakieś moje zdjęcia ślijcie na ten sam adres! 

19 sie 2012

17.08 London Pub "summer hip-hop event"

   Jeśli chodzi o 17.08 to muszę przyznać szczerze, że nie sądziłam, że odwalę taką lipę! Nie ma się co oszukiwać było okropnie z mojej strony! Myślałam, że jestem na to gotowa, ale gdy zobaczyłam ludzi przede mną gapiących się w moją osobę miałam setki myśli na minutę, a jedną z nich było " co oni sobie o mnie myślą i co pomyślą". Przede wszystkim odwaliłam spóźniając się z tekstem, a w WDG zupełnie zapominałam tekstu i co chwila traciłam oddech! Jedynie jakoś mi wyszła "Maska" której jeszcze nie ma nawet w necie, ale jej zagrałam najwięcej! Na prawdę po wszystkim wstydziłam się przejść obok tych ludzi, bo po prostu wstydziłam się za to co się stało. Jednak z góry dziękuje za wsparcie chłopaków, którzy tam byli i moich dziewczyn: Agie, Anecie, Asi za to, że mimo wszystko mogłam liczyć na ich wsparcie i słowa otuchy. Być może jeszcze nie jestem gotowa na występy na żywo, jednak to doświadczenie na pewno sporo zmieni w moim życiu! Po za tym wszystko odbyło się w całkiem miłej atmosferze i reszcie poszło na prawdę dobrze!
 (od lewej:K.S.T.K,  i Kosa podczas freestyle'u)

   Jeśli chodzi o całe przedsięwzięcie to było tam sporo freestyle'u, a na koniec jak było planowane Freestyle Battle! Myślę, że najbardziej widowni podobała się zabawa tematami, które zapisywali na kartkach!
 [od lewej;Bartek(Rudolf) ,Alan, Dominik(Domino), Dawid(Dafi) ]

Dam Wam jeszcze parę fotek z tego dnia i na serio to boję się wywiadu, bo mam wrażenie, że bredziłam pod wpływem nerwów i rozczarowania, którego jeszcze nie ogarnęłam po zejściu ze "sceny".
 (chłopaki na prawdę starali się rozruszać publikę)
(od lewej: Damian i ja obserwujący występy chłopaków)
 (po raz kolejny od lewej Damian i ja tym razem także z Dawidem)
Organizator przedsięwzięcia podczas wywiadu, na zdjęciu obok  raczej ja podczas rozmowy z koleżanką ps piwo nie jest moje!)

To na tyle z mojej strony!

5 maj 2012

28.04.2012 - Warsztaty taneczne - hip hop/relacja

Zostałam na nie zaproszona przez koleżankę, która dobrze wie, że od dawien dawna taniec siedzi we mnie nawet dłużej niż muzyka! Jestem jej za to wdzięczna. Wszystko miało miejsce w Dance Studio w naszym mieście –Włocławku! Prowadzącym warsztaty był Branco Bielopotocky ze Słowacji, który mówił po Polsku pięknie, choć upierał się, że nie jest w nim taki dobry! Towarzyszył mu Marcin „Groszeq” Grochowski, który zajmował się bardziej stroną techniczną – zdjęcia, filmy itp! Z początku zajęcia miały trwać 1,5h jednak na miejscu zostaliśmy poinformowani, że będą to jednak 2,5 h. Z początku było mi ciężko biorąc pod uwagę, że jestem człowiekiem słabego organizmu i kondycji, ale już po jakimś czasie przestawiłam się i przyzwyczaiłam do wysiłku jaki nam zafundowano. Czułam się cudownie patrząc na ludzi, którzy wkładają w to tyle wysiłku, starając się im dorównać!
( Branco)
Miałam mały problem nadążaniem za resztą  grupy jeśli chodzi o tempo, ponieważ z reguły jestem samoukiem i raczej tańczę sama! Jednak przełamałam jakoś tą barierę i starałam się jak mogłam! Nie do końca choreografia została przeze mnie opanowana, ponieważ jestem świadoma, że muszę siedzieć dłużej nad taką choreografia niż ci, którzy tam byli. Ich treningi trwają parę razy w tygodniu, natomiast ja tańczę tylko wtedy, kiedy mam na to czas i chęci!
Niestety życie tak utorowało moją drogę w tym kierunku, że została ona skrócona do minimum! Zawsze nad tym ubolewałam, ale starałam się co w mojej mocy robić, by trenować na własną rękę. Odkąd muzyka pojawiła się w moim życiu poświęcam na taniec dużo mniej czasu, acz zawsze mnie to pasjonowało i pewnie będzie! Mimo wszystko bawiłam się świetnie i nie raz bym jeszcze przyszła na takie warsztaty! Naprawdę czułam, że mogę więcej niż sama się po sobie spodziewam, kiedy dochodzi do walki z samą sobą i stwierdzam, że nie mogę się tak łatwo poddać!
Od niektórych można się na prawdę wiele nauczyć! 

30 kwi 2012

27.04.12 VNM! E:DKT …Al Faya !-Relacja


Jak w tytule koncert odbył się w miniony piątek.  Jeśli chodzi o klimat klubu wszystko było fajnie urządzone, jednak  nie powiem bym przepadała za zachlanymi mordami już od startu imprezy. Mało tego ta bardziej nietrzeźwa część publiki ( powiedzmy ¾ ludzi) jak na moje trochę psuła całą atmosferę. Na supportach wystąpili Liryczne Kombo, Soyer z Meff’em oraz Gontarem, a także P2K, czyli Kostek i Korek! Na wszystkich występach byłam gdzieś na brzegu( na moj e nieszczęśce-.-‘). Zdzierałam sobie gardo by wesprzeć chłopaków. Mój aparat mnie zawiódł więc kradnę zdjęcia z rożnych portali:

(P2K) - Kostek i Korek ... chłopaki rozpalili scenę!
 Soyer, Meff, Gontar! chłopaki również dali dobry popis!

Kiedy do klubu przybył VNM z początku nie mogłam się wbić na początek, bo zapanował ogólny chaos i zamęt przez co zostałam wypchnięta gdzieś w środek. Później miałam dla siebie tak mało miejsca (a weźmy pod uwagę, że za wiele go nie potrzebuje bo w sumie nie jestem jakoś tam pulchna czy coś), że po prostu stamtąd wyszłam! Także można powiedzieć, że widziałam koncert Tomka tylko przez chwilę, a resztę pozostawiłam słuchowi dosłownie na samym końcu tłumu!
Jednak odbiłam to sobie! Na sam koniec przybiłam piątkę z Vałem, choć nie czułam jakichś specjalnych emocji przy tym mi towarzyszących. Dosłownie jakbym witała kogoś kto równie dobrze mógłby mieszkać w klatce obok mnie!... czy to dziwne? Cóż z racji, że nie miałam czegoś na czym mógł mi złożyć autograf dałam mu do podpisania portfel.

Następnie  koszulkę brata, którą z siebie zdjął i poprosił bym poszła dać mu do podpisu . Jasne, poszliśmy tam razem i wykorzystując okazje zrobiliśmy sobie z nim zdjęcie. 


  „D: Stary zobacz, zdjąłem dla ciebie koszulkę, żebyś mi się podpisał -
    T: ey to niezły z ciebie playboy”
 Ja i Mała Mi(wiem Justynko zabijesz mnie, ale też cie kocham<3):P

Jeśli chodzi o mnie to cieszę się, że tam poszłam choć w mojej skromnej i może nic nie znaczącej ocenie Al Faya nie jest przystosowana do takich koncertów. Preferowałabym inne kluby, w których na prawdę jest miejsce! Przede wszystkim dlatego, że włocławianie przy okazji pokazali jakimi są nierozgarniętymi ludźmi i jak potrafią wszystko popsuć ( nie mówię o wszystkich). Być może wynika to z mojego punktu widzenia wszystkiego trzeźwym okiem, ale myślę, że nie tylko ja mam taką opinię!

 Miło było spotkać  parę osób i parę poznać, z którymi miałam po raz kolejny lub pierwszy okazję porozmawiać przebijając  barierę kontaktu przez Internet.  Więcej na ten temat napisałam na facebook’u. Pomijając wyżej wymienione sytuacje i zachowania ludzi bawiłam się nawet dobrze! Dziękuje za dobre towarzystwo ludzi z mojego grona i przede wszystkim bratu oraz Justynie!

 Jeśli ktoś kto tam był to czyta wyrażajcie swoje opinie! A teraz biorę się za kawę, wywiady, książkę i porządek w szafie!