Ostatnimi czasy nic nie pisałam. Nieco zmieniłam wygląd bloga. Niestety kiepski ze mnie grafik więc szablon i oprawa jest całkiem prosta, króluje tu czerń, biel i szarość. W nagłówku umieściłam dość prosty napis będący adresem bloga no i parę zdjęć, osób lub rzeczy, które mnie inspirują lub wniosły coś w moje życie jak :
- muzyka (mikrofon, vinyl),
- Akua Naru (o której jeszcze nieco później),
- pianino, którego dźwięki uwielbiam,
- tatuaż niosący przekaz "always remember who you are",
- notatnik, który odnosi się do pisanej prze ze mnie muzyki i innych pierdół
- kawa od której jestem już uzależniona i towarzyszy mi prawie każdego dnia (chyba, że mam od niej odwyk),
- zdjęcie pracującego Copywriterr'a, którego bity zachwycają od pierwszych brzmień
- Obraz AirDady przedstawiający TheGame'a (koleś ma mega talent polecam zrobić research)
- Nicki Minaj: ta krzykliwie ubierająca się murzynka jest chodząca bombą silikonową, ale to nie ważne ponieważ jest mistrzowska jeśli chodzi o kwestie muzyki. Nie tylko ma powalające flow, ale także świetnie śpiewa. I może nie przyjemnie mi się na nią patrzy, ale za to z przyjemnością słucha.
- Missy Elliot: Nie można jej nie znać chociażby ze współpracy z Ciarą (którą osobiście też uwielbiam). Dziś w moich głośnikach nie gości już tak często jak kiedyś, ale chętnie wracam do jej starych tracków.
- Gavlyn: niedawno odkryta przeze mnie raperka, dzięki pomocy innych raperek(za co wielkie dzięki). Jestem nią zachwycona.
- Lil mama: Cóż tu mogę powiedzieć? Może i kawałki niektóre ma od czapy, jednak ma nieprzeciętne flow i teksty, a potrafi także poruszać, na co przykładem jest kawałek LIFE.
- Klassy: młoda, i podobnie jak Gavlyn też niedawno odkryta. Ma bardzo życiowe kawałki. Podoba mi się, że jest szczera w swoich tekstach. Po za tym ma delikatną barwę głosu, a to po prostu uwielbiam jeśli chodzi o raperki.
- Akua Naru: delikatne jazzowe i soulowe brzmienia, czyli coś czego chętnie słucham ostatnimi czasy.POLECAM.
- Wdowa: nie muszę chyba przedstawiać Wam chyba pani, która poniekąd przetarła szlaki polskim raperkom (nie zapominajmy, że nie była pierwsza). Z początku kobieca, dziś dalej kobieca, nieco agresywna, kobieta z pazurem. Potrafi bawić się treścią, melodią i bitami w różnych odsłonach: od klasyków po chociażby retrofuturyzm.Czekam na nowy materiał!
- Gonix : to zaraz po Wdowie kolejna inspiracja dla mnie. Nieprzeciętne teksty, poniekąd feministyczne.
- Lilu: która rapuje i śpiewa. Podobnie jak Gonix też można zauważyć niej nieco feministycznych treści np w kawałku "Pod paznokciem " czy " za kogo ty mnie masz". Ale to nie wszystko, dlatego odsyłam do odsłuchu. Jej brzmienia nie można konkretnie określić, ponieważ jej muzyka idzie z duchem czasu.
- McIllo: która wydaje mi się mało znaną, ale to bardzo źle. Pokazuje klasę w swoich treściach, swoim delikatnym głosem, brzmieniem lat 90's. PROSZĘ O WIĘKSZY ROZGŁOS DLA TEJ PANI, bo jest tego warta!
- Guova: o której już wcześniej wspominałam. A więc to nowy nabytek sceny hip-hopowej, która wzbudza u ludzi kontrowersje. To nie zmienia jednak faktu, że o czym by nie nawinęła jest to godne uwagi.
- Ania Sool: czyli dobra mama. Mocny głos, teksty z ostrym pazurem, w pełni przemawiające do słuchacza. Niestety, od jakiegoś czasu o niej głucho... a szkoda.
Ode mnie to na tyle na dzisiaj! Oczywiście w sumie jest tego więcej. Jeśli macie jakieś ciekawe propozycje piszcie w komentarzach, na fejsie czy maila.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie toleruję spamu. Nie uznaję obserwacji za obserwację! Szanujmy czyjąś przestrzeń i nie śmiećmy w czyimś "ogródku":)