5 maj 2012

28.04.2012 - Warsztaty taneczne - hip hop/relacja

Zostałam na nie zaproszona przez koleżankę, która dobrze wie, że od dawien dawna taniec siedzi we mnie nawet dłużej niż muzyka! Jestem jej za to wdzięczna. Wszystko miało miejsce w Dance Studio w naszym mieście –Włocławku! Prowadzącym warsztaty był Branco Bielopotocky ze Słowacji, który mówił po Polsku pięknie, choć upierał się, że nie jest w nim taki dobry! Towarzyszył mu Marcin „Groszeq” Grochowski, który zajmował się bardziej stroną techniczną – zdjęcia, filmy itp! Z początku zajęcia miały trwać 1,5h jednak na miejscu zostaliśmy poinformowani, że będą to jednak 2,5 h. Z początku było mi ciężko biorąc pod uwagę, że jestem człowiekiem słabego organizmu i kondycji, ale już po jakimś czasie przestawiłam się i przyzwyczaiłam do wysiłku jaki nam zafundowano. Czułam się cudownie patrząc na ludzi, którzy wkładają w to tyle wysiłku, starając się im dorównać!
( Branco)
Miałam mały problem nadążaniem za resztą  grupy jeśli chodzi o tempo, ponieważ z reguły jestem samoukiem i raczej tańczę sama! Jednak przełamałam jakoś tą barierę i starałam się jak mogłam! Nie do końca choreografia została przeze mnie opanowana, ponieważ jestem świadoma, że muszę siedzieć dłużej nad taką choreografia niż ci, którzy tam byli. Ich treningi trwają parę razy w tygodniu, natomiast ja tańczę tylko wtedy, kiedy mam na to czas i chęci!
Niestety życie tak utorowało moją drogę w tym kierunku, że została ona skrócona do minimum! Zawsze nad tym ubolewałam, ale starałam się co w mojej mocy robić, by trenować na własną rękę. Odkąd muzyka pojawiła się w moim życiu poświęcam na taniec dużo mniej czasu, acz zawsze mnie to pasjonowało i pewnie będzie! Mimo wszystko bawiłam się świetnie i nie raz bym jeszcze przyszła na takie warsztaty! Naprawdę czułam, że mogę więcej niż sama się po sobie spodziewam, kiedy dochodzi do walki z samą sobą i stwierdzam, że nie mogę się tak łatwo poddać!
Od niektórych można się na prawdę wiele nauczyć! 

4 komentarze:

  1. Walczyć i realizować marzenia zawsze warto. Ale tylko wtedy, kiedy marzysz, a nie mówisz "nie chce mi się", bo wtedy... wszystko traci wartość.

    OdpowiedzUsuń
  2. hah kochana jesteś ! :* naprawde kazdy Twój komenatarz zawsze poprawia mi jakoś humor ;) no i dzięki Tobie mam ciekawą lekturę do przeczytania ! :) Twoje rady zawsze mnie jakoś uskrzydlają :)
    Dziękuje Ci :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to dzięki koleżance miałaś fantastyczną zabawę :) Nie ważne, że trochę nie nadążałaś za grupą - grunt, że się dobrze bawiłaś i się nie zniechęcałaś :)

    OdpowiedzUsuń

Nie toleruję spamu. Nie uznaję obserwacji za obserwację! Szanujmy czyjąś przestrzeń i nie śmiećmy w czyimś "ogródku":)