Time for reflection

U Wolumina ciekawy wywiad z Małpą i Dj'em Chciwałem(The Returners), dlatego Was serdecznie zapraszam. Aczkolwiek chciałabym rozwinąć pewną refleksję, która zaświtała mi w głowie po obejrzeniu wywiadu.

   Na dysku mam sporo ukradzionych bitów, sporo napisanych tekstów, które pewnie pójdą w zapomnienie. Może wyrzucę nawet te kradzione bity i zamienię na coś czego nikt po za mną jeszcze nie dostał. Pije kawę, słucham muzyki, ale brak mi inspiracji... czekaj... pojawiła się i znikła w ułamku sekundy.Wiszę z głową nad pustą kartką, a w ręku trzymam długopis, którym wystukuje sobie jakiekolwiek dźwięki by nie dać się rozprzestrzenić ciszy. Robię pauzę na odtwarzaczu i zastanawiam się nad tym od czego zacząć. W głowie mam setki pomysłów, ale co z tego skoro ich chaotyzm przytłacza jaką kolwiek inwencję twórczą? Zaczynam darować sobie, ale nie do końca się poddaje. Po prostu odrywam się od tego na chwilę, dopóty dopóki nie wróci do mnie ta miłość jeszcze silniejsza niż teraz, niż wczoraj i niż jutro.
   Na facebook'u pojawiają się nowe nagrania znajomych mi z ksyw raperów, z lokalnej sceny, a ja jestem na siebie wkurzona, że znów się tak łatwo poddałam, chociaż wiem, że pewnie do tego wrócę jutro albo pojutrze, może nawet za miesiąc. Ciągle próbuje, ciągle kreślę i wkurzam się na siebie, że mój cel jest tak daleki ode mnie... Ale co by było gdyby wszystko było takie proste? Robię odstęp... potem znów do tego wracam...